Halina Pługator
Piąty, jubileuszowy festiwal, poświęcony wybitnemu kompozytorowi pochodzenia polskiego, odbył się na Wołyniu.
Wspomnienie wydatnego mistrza, którego imię jest znane na całym świecie, rozpoczęło się w Teatrze Obwodowym w Łucku. Na otwarciu imprezy wystąpił Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Łucku Tomasz Janik. Na scenie brzmiała muzyka w wykonaniu orkiestry symfonicznej Filharmonii Lwowskiej. Wielki koncert odbył się także w miasteczku Uściług, nad Bugiem, do którego mistrz przyjeżdżał każdego lata, a także w Domu Narodowym „Proswita”. Tam występowali artyści ze Lwowa, Krakowa, Rosji.
Rodzynkiem festiwalu „Strawiński i Ukraina” stał się przyjazd reżysera z Wielkiej Brytanii, Toniego Palmera, który nakręcił film dokumentalny o Strawińskim. Film „Jakoś na granicy...” znany autor filmów-portretów o wybitnych artystach świata, nakręcił nie przez przypadek. Anglik opowiedział, że, kiedy pracował w radiu BBC, do niego zadzwonili z informacją, że chce się z nim spotkać Iror Strawiński.
Pan Palmer pomyślał, że ktoś robi mu głupi dowcip i na spotkanie nie poszedł. Jednak, genialny kompozytor nie dał za wygraną. Spotkali się. Igor Strawiński zapytał Toniego, czy nie pomógłby mu ten się spotkać z Johnem Lennonem, ponieważ w owym czasie w dorobku Toniego był film dokumentalny o „The Beathels”. Reżyser spełnił prośbę i odtąd spotykali się często.
Po śmierci kompozytora wdowa po nim poprosiła, by o jej mężu został nakręcony film. Od tamtego dnia minęło dwadzieścia pięć lat. Film był oglądany w różnych krajach świata. Dzięki wsparciu Administracji Obwodowej na Wołyniu można było go obejrzeć także w Łucku. Na pożegnanie Toni Pallmer pozostawił na Wołyniu kopie swego filmu. Natomiast festiwal, dedykowany Igorowi Strawińskiemu, zakończył koncert orkiestry kameralnej Filharmonii w Brześciu na Białorusi.