List do Kuriera

 „Pod kamieniem” – sprzątanie cmentarzy i o paru innych sprawach

Lucyna Kubicka

 

W połowie marca b.r. odbyła się narada przedstawicieli organizacji polskich lwowskiego okręgu konsularnego, w czasie której Konsulat Generalny RP we Lwowie zainicjował akcję „Pod kamieniem” – sprzątanie cmentarzy. Członkowie Towarzystwa Kultury Polskiej „Przyjaźń” ze Stanisławowa włączyli się do tej akcji.

Ochotnicy rozdzielili się na dwie grupy, jedna została na starym cmentarzu przy ulicy Sapieżyńskiej, a druga wyjechała na cmentarz Ofiar Wojny w Czarnym Lesie, który powstał na miejscu mordu, dokonanego przez Niemców na inteligencji polskiej Stanisławowa w 1941 roku.

We wrześniu 1991 roku w 50-lecie tragicznych wydarzeń, które miały miejsce w 1941 roku, na ziemi Stanisławowskiej – masowej egzekucji dokonanej na mieszkańcach miasta i okolic przez Gestapo, w Czarnym Lesie w pobliżu wsi Pawełcze, przy drodze stanął pomnik-kurhan kamienny w kształcie kopca, zwieńczony Krzyżem z cierniową koroną. Wykonanie projektu oraz brązowej tablicy sfinansowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Niestety, po zakończeniu robót, wykonanych przez pracowników „Energopolu”, wielu zapomniało o tych dołach-grobach, często nawet ci, którzy byli niegdyś zaangażowani w te prace. Nieogrodzone doły zarastały trawą, nikt nie myślał o utrzymywaniu porządku wokół pomnika i przy grobach.

Od czasu założenia Towarzystwa (lipiec1993) wzięliśmy pod swoją opiekę to miejsce pamięci, gdzie znajdowały się doły śmierci – mogiły stanisławowskiej inteligencji polskiej. Jeszcze w tym samym roku przyprowadziliśmy do porządku pomnik: został oczyszczony kamienny postument, pomalowany krzyż i ogrodzenie, również odnowione krzyże przy dolach-grobach. W październiku 1993 roku doły zostały ogrodzone brzozowymi palami, na koszt własny niektórych członków naszego Towarzystwa. Zostały zasadzone choinki, cyprysy, bukszpany - również zakupione ze środków członków Towarzystwa.

I tak każdego roku wiosną i jesienią robimy generalne porządki przy grobach i na terenie wokół nich. Swą pracą składamy hołd niewinnie pomordowanym naszym Rodakom.

Także staraniem naszych członków w lipcu 2000 roku został odnowiony zdewastowany Krzyż Virtuti Militari na miejskim cmentarzu.

Kolejnym krokiem w 2000 roku było otrzymanie zgody tyśmienickiej rejonowej administracji państwowej na przeprowadzenie prac ziemnych na terenie leśnym w Czarnym Lesie.

Zbliżała się 60. rocznica tragedii. Dzięki pomocy finansowej Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa przez starania Klubu Stanisławowian – oddział w Krakowie i ogromnej pracy fizycznej członków Towarzystwa, udało się w czerwcu-lipcu 2001 roku zrealizować projekt – wykonać wiele robót, związanych z uporządkowaniem mogił zbiorowych i całego terenu cmentarza. Wykarczowano stare pniaki. Wykonano wielkie prace ziemne. Na miejscu zapadniętych, zalanych wodą dołów, ze zniszczonymi ogrodzeniami powstały nowe groby na zbrojonej ławie fundamentowej pod słupy ogrodzenia, połączone między sobą rurami metalowymi - co miało zapewnić sztywność ogrodzenia, uniknięcie deformacji i trwałość konstrukcji. Wszystkie roboty zostały wykonane ręcznie ze względu na zasady ochrony przyrody. Prawidłowość, trwałość i rzetelność tych prac jest widoczna po dzień dzisiejszy.

Tak powstała na naszej wspólnej ziemi jeszcze jedna nekropolia polska.

Uroczystości, upamiętniające 60 rocznicę zbrodni, zorganizowane zostały przez nasze towarzystwo 11 sierpnia 2001 roku. Żałobna Msza św. polowa odbyła się z udziałem przedstawicieli władz miasta i pielgrzymów – Stanisławowian z Kraju, z Anglii i Niemiec. Byli obecni reporterzy i telewizja (miejscowa i z Polski).

Uroczystości, nad którymi patronat objęła pani Marszałek Senatu prof. Alicja Grześkowiak, zaszczycili swą obecnością pan Andrzej Przewoźnik – minister, Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz pan Wincenty Dębicki, Konsul Konsulatu Generalnego RP we Lwowie.

W sierpniu 2006 roku w 65 rocznicę tragicznych wydarzeń w Czarnym Lesie zorganizowaliśmy kolejne obchody.

Jako opiekunowie cmentarza, sporządziliśmy dokumentację dotyczącą terenu cmentarza w państwowych urzędach i organizacjach miasta Iwano Frankiwska, powiatu Tyśmienicy, Łyśca, Rybnego, Pawełcza. Ze względu na to, iż cmentarz znajduje się w lesie, przeprowadzamy wiele prac porządkowych: wycinanie krzewów, zarośli oraz chaszczy, oczyszczenie terenu leśnego z suchzch pni i gałęzi, koszenie trawy, sadzenie kwiatów, malowanie krzyży i słupków ogrodzeń ośmiu mogił, porządkowanie, odnowienie centralnego pomnika itp.

A teraz wróćmy do akcji, która została zorganizowana 12 kwietnia. Przyjechaliśmy do Czarnego Lasu, gdzie nas czekała przykra niespodzianka – piękna srebrna choinka, zasadzona przez nas jeszcze przed 15 laty, została skradziona. Zwróciliśmy się do miejscowego leśnictwa (Derżlishospu) z zażaleniem, lecz bez skutku. Nie pierwszy to raz. W ciągu tych lat opieki nad tym smutnym miejscem skradziono 4 cyprysy i 8 bukszpanów. Zdobią pewnie czyjś przydomowy ogródek. Czy mogą komuś przynieść radość?

Czasami zarzucano nam, że na trzonie krzyża, na kopcu umieszczono wiele koszyczków i wianuszków ze sztucznymi kwiatami, co ponoć nie mieści się w naszej polskiej tradycji.

Cóż robić, gdy rodacy z Kraju proszą o zawieszenie przywiezionego wianuszka bądź koszyczka? Nie można odmówić! Nie bądźmy drobiazgowi, a szanujmy pamięć zmarłych.

Lepiej chociażby raz do roku odwiedzić cmentarz w Czarnym Lesie i oddać hołd poległym!

Jest to obowiązkiem każdego katolika i Polaka. Można przywieźć jeden żywy kwiatek, bądź wiązankę sztucznych, zapalić znicz lub po prostu pomilczeć.

 A tak prawdę powiedziawszy, cmentarze w całej Polsce toną w wiązankach i wieńcach ze sztucznych kwiatów na codzień.

Na koniec poruszmy krótko sprawy, dotyczące działalności i obowiązków naszych stanisławowskich polskich towarzystw. Są dwa. Te, które realnie działają.

Towarzystwo Kultury Polskiej im. Karpińskiego objęło patronat nad szkołą polską. Natomiast Towarzystwo Kultury Polskiej „Przyjaźń”, czyli nasze, od wielu lat opiekuje się grobami w Czarnym Lesie. Pracujemy tam, dbamy o porządek, tak jak opisaliśmy powyżej. Nam, Polakom, zawsze trzeba pamiętać o tym Świętym Miejscu.

Nie krytykujmy się nawzajem i nie wtrącajmy się w swoją działalność.

Działajmy ku wspólnemu pożytkowi polskiej społeczności naszego miasta.




Wróć do strony głównej